Wiem że post jest spóźniony, w sumie o 3 dni ale po powrocie do mojego miasta z 4-dniowej wycieczki rozpakowanie się i odpoczęcie po nie krótkiej podróży trochę mi zajęło. Niestety nie wstawię na bloga zdjęć, które zrobiłam ponieważ, najzwyczajniej w świecie ich jakość nie jest zadowalająca tak, jak widziałam to na aparacie. Przejdźmy do rzeczy.
Dzień 26 czerwca był chyba przez wszystkich najbardziej wyczekiwanym dniem, iż oficjalnie rozpoczęły się wakacje! Dla mnie osobiście był to wspaniały dzień, uświadomiłam sobie że nie muszę już wstawać wcześnie rano aby się przygotować i nauczyć ostatnich tematów przed lekcjami. Nie trzeba też odrabiać nurtujących i ciążących w dużej ilości prac domowych, które czasem nie pozwalają na inne przyjemności. Oznacza to że mamy 62 dni czystego szaleństwa i wolnego czasu! Jak wykorzystać wakacje? Każdy ma swoje upodobania i pomysły na lato, jedni będą bawić się cały czas nad jeziorem, drudzy imprezować, spędzać czas w jak największym gronie i wyjeżdżać do innych miast bądź krajów, jeszcze inni będą odpoczywać w ciszy i spokoju.
Moje wakacje będą mieszanką każdej z tych rzeczy. W lipcu przyjeżdża moja zaufana przyjaciółka, razem będziemy chodzić na plaże, pojawiać się na imprezach miasta oraz wykorzystywać razem każdą wolną chwilę. Natomiast w sierpniu wraz z rodziną udam się do Krakowa (nie po raz pierwszy) gdzie poznamy bliżej owe miasto i wstąpimy do galerii sztuki gdzie nie ma mowy że nie zrobię zdjęć, oraz odwiedzimy park wodny w Słowacji! :)
Do tej pory nie mogę uwierzyć że są nareszcie wakacje, można poszaleć w wodzie i zrobić rzeczy, których nie było można zrobić poprzez naukę. Moje wakacje nie będą jedynie czasem samych przyjemności. Postanowiłam że ten wolny czas wykorzystam na ćwiczenia i pracę. Mam już rozplanowany grafik ćwiczeń i diety na drugą połowę lipca i cały sierpień a w pierwszą połowę lipca planuję poświęcić na pracę! :) Zbieranie truskawek bądź inna praca jaką jest np. pomoc sąsiadom nie hańbi, dodatkowo można zarobić parę groszy na swoje drobne wydatki :)
Ale nie można zapomnieć o następnym roku szkolnym! Chyba każdy z nas miał przypadek polegającym na początkowym uczeniu się na same pozytywne oceny a w późniejszym czasie oceny stały się dla nas czymś obojętnym :') To nie na tym polega! Ile jest przypadków że chciałoby się na koniec męczącego roku szkolnego wyjść z dumą na środek i przyjąć przed całą szkołą świadectwo z czerwonym paskiem oraz nagrodą? No właśnie. Musimy pamiętać że należy uczyć się od początku do końca! ;) Przyjaciele czasem poczekają, a jaką nagrodę można za to otrzymać :)
A jak wy zamierzacie spędzić wakacje?
Można opisywać swoje plany na lato w komentarzach :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz